czwartek, 28 lutego 2013


Będąc w ostatniej klasie gimnazjum to, co pisałam zaczynało nabierać już jakiejś formy … Jak fajnie móc wrócić do tamtych czasów… Czuć kurz na kartkach papieru… Słyszeć szelest zapisanych stron… Ach… Muzyka dla mych uszu ;)

Idąc przez szkolne korytarze
mijam różnych ludzi twarze.
Mijam miejsca, gdzie przesiadywaliśmy 
całymi przerwami,
gdzie siedzieliśmy sami, 
tak bardzo zakochani.
Teraz w tych miejscach pustka panuje…
Nie ma nikogo, nie ma nas
a me serce tęsknota ujmuje …

***

Siedzę przed szkołą na ławce
i tylko w błękitne niebo patrzę…
Jak tak dalej pójdzie,
zaraz się rozpłaczę…
Bo wiem, że już Cię nie zobaczę.
A mi tak bardzo brakuje Ciebie,
Twojej osoby, Twojego głosu,
Twoich oczu jak gwiazd na niebie…
Może to, co piszę, to brednie
ale zawarte tu słowa są szczere
leżące, gdzieś na serca dnie…


wtorek, 26 lutego 2013


Przeglądając stare zeszyty nie mogę wyjść z podziwu dla mojego uczucia, a raczej z mojego stanu, gdy zostawił mnie pierwszy poważny chłopak… Kolejna garść słów z mojej kolekcji…

Gdy się w Tobie zakochałam
jeszcze tego nie wiedziałam,
że przyjdzie taki dzień,
w którym stracę Cię.
Aż nagła wiadomość
o wyjeździe Twoim
wyryła wielką ranę
w sercu moim.
Smutne rozstanie, pełne łez
teraz przepełnione żalem i goryczą jest.
Dlaczego pozwoliłam Ci odejść?
- Widocznie tak chciał los -
Ktoś odjechał i pozostał ktoś…

***

„Powiedz  mi”

Powiedz mi, dlaczego wyjechałeś ?
Powiedz mi, dlaczego ja nie przestaję czekać?
Powiedz mi, dlaczego robię  sobie nadzieję?
Powiedz mi, czy ja już się nie zmienię?
Powiedz mi.
Powiedz mi to, czego ja nie potrafię powiedzieć!
Powiedz mi wszystko, nawet to, czego nie chcę wiedzieć!
Powiedz mi! Proszę.
Powiedz mi jak bardzo mnie kochasz!
Powiedz mi, że za mną tęsknisz i szlochasz!
Powiedz mi tak, uspokój me serce!
Powiedz mi tak, bo do spokoju nie trzeba mi nic więcej!

piątek, 22 lutego 2013



Bardzo często lubiłam marzyć… Właściwie do dziś dnia często mi się to zdarza ;) To dzięki marzeniom wciąż potrafię pisać – czyli robić to co kocham !

Gdy robi się ciemno
i gdy księżyc jasny wstaje
me oczy zaczynają błyszczeć jak gwiazdy,
od płaczu z tęsknoty za Tobą,
który nie ustaje.
Moje serce nie umie
bez Ciebie poradzić sobie,
bo ono na śmierć zadurzyło się w Tobie!

***
Lubię patrzeć w niebo ciemną nocą,
kiedy wszystkie na nim gwiazdy
tak cudownie migocą.
Wtedy przypominają mi się
Twoje piękne oczy,
za którymi tak często
tęsknię w nocy…

A tak swoją drogą to bardzo ciekawe zjawisko zaobserwowałam u siebie ;) Otóż kiedy poznaję kogoś, pierwsze na co zwracam uwagę to oczy – w nich zawarty jest obraz duszy ! :)

czwartek, 21 lutego 2013


Dziś bez komentarza... po prostu jeden z wielu... 


„Mówiłam, że…”

Mówiłam, że nienawidzę, lecz Cię kochałam!
Mówiłam, że nie płaczę, w nocy – łkałam!
Mówiłam, uśmiechając się do wszystkich,
że wszystko jest ok. – kłamałam! 
Całe moje życie
jednym, wielkim kłamstwem było,
kiedy to piękne uczucie
między nami się skończyło…

środa, 20 lutego 2013


Szkoda, że ten powrót był tylko na chwilę… Ale warto było… Czerwone róże i słone łzy… Niezwykle ciekawa mieszanka jak na jeden raz.

Och Ty moje Kochanie!
Bardzo się za Tobą stęskniłam!
Każdej nocy tylko o Tobie śniłam.
A teraz, kiedy Cię widzę
me serce zaczyna mocniej bić…
A wiesz dlaczego tak się dzieje?
Ono Cię kocha i chce z Tobą być!

***

Kiedyś Cię kochałam,
a teraz przez Ciebie płaczę.
Kiedyś swe życie odebrać chciałam
i tego sobie nie wybaczę.
Teraz jest mi ciężko,
jest mi ciężko i źle bez Ciebie.
Już żadne z nas nie odnajdzie siebie.
Ta miłość ewidentnie skończona.
Szkoda tylko, że dla Ciebie
nic nie znaczyła ona…


Nastroje pełne smutku towarzyszyły przez dłuższy czas… Stąd tyle żalu i tej nostalgii w mych słowach… 

wtorek, 19 lutego 2013


Moja ścieżka, którą obrałam była naprawdę kręta… Tak bardzo kręta, że po raz kolejny zahaczyła o drogę tamtego chłopaka… Dlaczego wrócił? Dlaczego po takim czasie? Pozbierałam się po jego odejściu a tu znów niespodzianka od losu.. Ten u góry chyba chciał żebyśmy choć na chwilę znów się spotkali…Po tylu modlitwach… Byłam w szoku, że zostały wysłuchane… Szkoda, że tak późno… Szkoda, że akurat wtedy, kiedy wychodziłam na prostą…

Nie proś mnie o to,
bym z Tobą była.
Nie proś mnie o to,
bym dla Ciebie żyła…
Bo już raz z Tobą byłam
i dla Ciebie tylko żyłam…
Kiedyś Cię kochałam
i za Tobą gorzko szlochałam.
Lecz teraz szkoda mi łez
na taką osobę, która kłamcą jest!


Szkoda, że ta postawa nie trwała długo… Nie potrafiłam być na niego zła… To uczucie wciąż się tliło gdzieś na dnie serca, a powrót do kraju owego chłopaka sprawił, że płomień rozgorzał na nowo… Ze zdwojoną siłą! 

poniedziałek, 18 lutego 2013


...Każdy z nas ją kiedyś przeżył... Miłość... Ta pierwsza, najcudowniejsza, najwspanialsza... Na zawsze pozostawia ślad w pamięci... We mnie prócz pamięci, zostawiła wiele słów... Nie zawsze prostych, łatwych i mądrych, jednak tak potrzebnych po stracie tej bliskiej osoby... 


Od czasu naszego rozstania
nie było ani jednej nocy bez płakania…
Nie było suchej poduszki,
bez łez,
bo ostatecznie naszej miłości
nadszedł kres…


Wiele nocy przez niego przepłakałam… Cóż mogłam innego zrobić… Czar miłości prysł jak bańka mydlana… Mój cały świat w jednym momencie runął jak domek z kart… Jak się później okazało, wiele z tych kart okazało się słowami pisanymi po kątach, słowami kojącymi pęknięte serce…

niedziela, 17 lutego 2013

Więc skoro zaczynam od początku,to  należy pisać po kolei… Bez żadnych wątpliwości śmiało mogę powiedzieć, że tamto, choć trochę dziecinne uczucie, na zawsze pozostanie w mej pamięci… Wielka lekcja życia w życiu małej dziewczynki ;) Kolejny początkowy wierszyk …


„Dlaczego?”
Dlaczego akurat my?
Dlaczego odchodzisz właśnie Ty?
Dlaczego musi tak być?
Dlaczego dalej razem nie mogliśmy być?
Los nas dziś rozdzielił
jak jabłko na dwie części podzielił.
Serce me zostało mocno zranione,
ponieważ przez inne zostało odrzucone.
Bardzo mocno kochałam Ciebie,
lecz gdy wyjechałeś,
w myślach rzekłam do siebie:
„Tak musiało być, bez siebie musimy nauczyć się żyć!”.


Ach… Gdyby móc znów wrócić do tamtych czasów, do tego nieszczęsnego października…Kto wie, może wszystko  inaczej by się potoczyło gdybym miała tą wiedzę, którą obecnie posiadam ? Czy byłabym dalej z tym chłopakiem ? Tego nigdy się już nie dowiem.. Każde z nas podążyło własną ścieżką… Moja była dość kręta…


Zaczęło się około siedmiu lat temu od napisaniu tego „wiersza”….
Było to dokładnie 13.10.2006 r.
Wtedy jeszcze nie wiedziałam, że słowa staną się moją największą podporą w przeżywaniu rozstania z pierwszą miłością…



Między nami już koniec,
rozpoczął się trudny czas.
Nastąpiło rozerwanie serc,
które z czasem zagoją się w nas.

Trudno jest żyć bez siebie,
tak z dnia na dzień,
gdy każda chwila wraca do Ciebie,
do niespełnionych marzeń.

Było tak pięknie,
lecz wszystko się skończyło.
Nigdy tego nie zapomnę,
co się między nami wydarzyło!