Będąc w ostatniej klasie gimnazjum to, co pisałam
zaczynało nabierać już jakiejś formy … Jak fajnie móc wrócić do tamtych czasów…
Czuć kurz na kartkach papieru… Słyszeć szelest zapisanych stron… Ach… Muzyka
dla mych uszu ;)
Idąc przez szkolne korytarze
mijam różnych ludzi twarze.
Mijam miejsca, gdzie przesiadywaliśmy
całymi przerwami,
gdzie siedzieliśmy sami,
tak bardzo zakochani.
Teraz w tych miejscach pustka panuje…
Nie ma nikogo, nie ma nas
a me serce tęsknota ujmuje …
***
Siedzę przed szkołą na ławce
i tylko w błękitne niebo patrzę…
Jak tak dalej pójdzie,
zaraz się rozpłaczę…
Bo wiem, że już Cię nie zobaczę.
A mi tak bardzo brakuje Ciebie,
Twojej osoby, Twojego głosu,
Twoich oczu jak gwiazd na niebie…
Może to, co piszę, to brednie
ale zawarte tu słowa są szczere
leżące, gdzieś na serca dnie…