niedziela, 26 maja 2013

Tęsknię za czymś, co nie jest moje.
Za czymś, co nie jest nie istnieje.
Miłość.
To ona znów spędza mi sen z powiek. 
Tak bardzo mi jej brakuje.
Mówiłam, że jej nie ma...
Lecz na każdym kroku przypomina mi o sobie...
Niezmiernie trudno mi bez niej żyć.
Pani mego życia.
Kat mego losu.
Zapomnieć o niej ciężko.
Odnaleźć jeszcze gorzej....

***********

Szarość.
Pustka.
Noc.
Smutek.
Cisza.
Samotność.
Ja.
On.
Pamięć. 
Miłość.
Marzenia.
Sny.
Nienawiść.
Wspomnienia.
Łzy.

24/05/2013

czwartek, 23 maja 2013

Jedna za drugą,
coraz głośniej i szybciej
płyną wielkie łzy.
Drżące dłonie,
łamiący się głos,
mocniejsze bicie serca.
Nieodłączna pustka,
nieszczęsna samotność.
Przytłaczająca rzeczywistość. 




23/05/2013

wtorek, 14 maja 2013

Niby dzień jak każdy inny ... A jednak tyle uśmiechu na mej twarzy już dawno nie widziałam... To zdumiewające jak wiele radości i szczęścia może dać jedna, napotkana przypadkiem osoba... Jej dotyk daje ciepło, słowa trzymają na duchu, a uśmiech odbija się na mej twarzy... Powietrze pachnie bzem... Ptaki tak pięknie śpiewają... Wiosna! Zapanowała nie tylko za oknem, ale i również w moim sercu... Tak bardzo się cieszę, że na drodze swego życia spotkałam właśnie JEGO ;) To on jest moją radością, to on jest moim powietrzem ... Wciąż czuję jego zapach... Tak jak gdyby wciąż przy mnie był... Wciąż czuję jego ciepły dotyk w mojej dłoni... Aaaajj... <3 Dobrej nocy ;D

sobota, 11 maja 2013

Pokochaj mnie taką, jaką jestem.
Nie pragnę nic więcej.
Bądź przy mnie, kiedy wsparcia potrzebuję.
Czuj to, co ja czuję.
Bądź mą siłą, gdy braknie mi siły.
Uczyń mnie radosną, gdy dzień będzie nie miły. 
Bądź mym powietrzem, 
gdy braknie mi tchu.
Bądź wiosennym deszczem,
promieniem słońca budzącym ze snu.
Otulaj ramieniem, kiedy ciało z zimna drży.
Otrzyj mą twarz, gdy pojawią się łzy.
Całuj, kiedy smutek  się maluje na mej twarzy.
Nigdy nie daj mi przestać marzyć.
Po prostu pokochaj mnie całą i już nie opuszczaj. 
Bądź a nie bywaj.... 


11/05/2013

wtorek, 7 maja 2013

Wiosenny deszcz... Miał oczyścić powietrze, a zostawił pył... W dalszym ciągu cisza... Nie potrafię z nim rozmawiać mimo usilnych starań...Z każdym dniem milczenia uświadamiam sobie jak bardzo brakuje mi jego bliskości, słów, oddechu... Po prostu obecności... Z niecierpliwością czekam wiadomości, spoglądam wciąż na telefon z nadzieją, że może napisał, że może zadzwonił... a jednak telefon wciąż milczy.... zaczynam tracić nadzieję..


poniedziałek, 6 maja 2013

Na drodze życia spotkałam kiedyś miłość.
Chwyciła mnie pod rękę.
Prowadziła krętą, lecz szczęśliwą drogą.
Pokazała piękny świat.
Dała wiarę.
Przyniosła radość.
Przeprowadziła mostem uśmiechu przez rzekę łez.
A gdy skończyły się słoneczne dni - opuściła mnie.
Deszczowe niebo przysłoniło me życie.
Zerwał się most uśmiechu.
Wylała rzeka łez...

04/05/2013

To wszystko jest nie tak jak powinno być... Serce mówi jedno, rozum drugie... Znów coś jest nie tak... Znów zostanę sama, zraniona... Ja to wiem...Czuję całą sobą... To jego milczenie... Tak bardzo rani, tak bardzo to boli... Nie chcę Go stracić, a jednak czuję, że się tak właśnie dzieje... Z każdym dniem jesteśmy coraz dalej od siebie... Nie chcę tego... A jednak mimowolnie tak się dzieje... Z drugiej strony zaś ciągłe napieranie byłego na jeszcze jedną szansę sprawia, że zaczynam się wahać... Wahać nad tym czy do niego nie wrócić, dać mu szansy... Ale czy ja chcę znów płakać przez niego ??? Nie wiem... Nie wiem co mam robić, jak rozwiązać tą całą zagmatwaną sytuację...